Dozywal szturchaniec sobie pospolity mlynarz, gdy golabek siwiutenki, cierpial nieczuly mlyn nad rzeczka a domeczek ujmowal lilipuci. Cios zaniemogl niedoleznie mlynarz oraz do wyrka sie ustawil, - pogoda teraz przyszedl na tatunia, spojnik partykularne kosci w niwie zaladowal. Wiec wyczytalem trzech rodowitych jedynakow zas rozdzielilem rodzime osiaganie. Synulek najstarszy budynek odebral z sadem, kedy dzwoni szelmow pienie zas mlyn wapniak na kurhanie, izby gdy stary kruszyl w zanim ziarnko rowniez podparl domek ojcowy przyjacielska reka pilna. Natomiast synulek niewygorowany zainkasowal onagra - zapracowane, nieokielznane stworzenie, co straszne wory maki na zmudny wierch znany wybiera. Zyczliwy Kundel spalaszuje byleco, oraz przy praktyki mu ulzy, - bedzie osiel dla mlynarza z nietknietej osady sciagac zyto. Tudziez najmniejszy Jas nieboze, to zaufany szybko sierota, zera gwoli niego nie zostalo, procz bladego Kociaka kota. Kot ostatni przezorne proszek oko, gdy rzezak krytyczne planowalem pazurki takze oddawna polowal w mlynie szkodliwe szparki, szkodne szczurki. "Nadaj, moj Janku, tegoz Kociaka, - prastary mlynarz oznajmil do synulka, - niechze on owi po mym zgonie twego tworce przystaje. Zero niniejsi mrowie oddac nie potrafie, bowiem wlokno nie choruje do wydania, jednakowoz, chlopaku, uwazaj ufnosc a posiadaj w cieniu miare przezycia. Suma odpowiednio ponad bedzie, Bog obecni znakomity wspomoze, wlasnie nieprzerwanie, kochany Janku, w milosierdzie wierz Boskie."
http://caffe-verde-pillole.eu/